Listopadowe spotkanie DKK

Kategoria: Dyskusyjny Klub Książki

Utworzono: czwartek, 10, grudzień 2015 07:15

Poprawiono: czwartek, 10, grudzień 2015 07:51

Opublikowano: czwartek, 10, grudzień 2015 07:15

Webmaster

Odsłony: 2038

Spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki
w Bibliotece Publicznej we Włoszczowie
w dniu 30.11.2015r.

Dyskusyjny Klub Książki działa pod patronatem Instytutu Książki  

   Listopadowe spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki zdominowała dyskusja o książkach Angeli Hunt „Wiadomość. Historia drugiej szansy" oraz Zbigniewa Masternaka „Nędzole”. Wzięło w niej udział 10 klubowiczek, które tym razem zgodnie stwierdziły, że obydwie książki warto było przeczytać.

Pierwsza z nich, „Wiadomość. Historia drugiej szansy" to typowa powieść obyczajowa z ogromnym przesłaniem, przy której warto zatrzymać się na chwilkę. Autorką jest Angela Hunt, pisarka amerykańska, która może się poszczycić imponującym doświadczeniem - na swoim koncie ma ponad 100 tytułów. Zdobyła wiele nagród w tym "Christy Award". Na pomysł tej powieści wpadła przypadkiem, kiedy z przyjaciółkami omawiały tragedię pewnego samolotu, zastanawiając się, co one by zrobiły, gdyby wiedziały, że czeka ich śmierć. Hunt instynktownie wpadła na myśl kartka, którą zostawiłaby po sobie i tak właśnie odkryła kolejną fabułę swojej nowej książki. Główną bohaterką jest Peyton MacGruder - dziennikarka z powołania, której marzeniem jest odkryć temat swojego życia. Pewnego dnia to właśnie ona otrzymuje od nieznajomej kartkę z wiadomością pochodzącą z niedawno rozbitego samolotu. Znajduje się na niej jedynie pięć słów i inicjały. Peyton niczym detektyw rozpoczyna dziennikarskie śledztwo i za wszelką cenę próbuje odkryć kto jest adresatem i nadawcą. To dla niej okazja do pokazania swoich umiejętności, do tego by zabłysnąć i w końcu doczekać się swojego tematu nr 1.
                Sposób prowadzenia narracji powoduje, że czytelnik podskórnie wyczuwa, iż ta z pozoru "niewinna" karteczka wywróci życie głównej bohaterki (i nie tylko jej) do góry nogami, będzie swego rodzaju katharsis. Tym bardziej, że kilka przynajmniej postaci w tej powieści nosi w sobie jakąś intrygującą tajemnicę. Umiejętność konstruowania wciągającej fabuły oraz tworzenia niebanalnych charakterologicznie postaci wzbogacona jest przez Angelę Hunt zgrabnym połączeniem fikcji literackiej z rzeczywistością, głównie tą panującą we współczesnych mediach, gdzie toczy się bezpardonowa walka o odbiorcę, zaś etyka i rzetelność dziennikarska mają znaczenie całkowicie podrzędne. A niejako przy okazji "Wiadomość" skłania do zastanowienia się, jak każdy z nas zachowałby się w sytuacji ostatecznej, takiej jak opisana w utworze Angeli Hunt i co chciałby przekazać swoim najbliższym? Książkę czyta się przyjemnie, wciąga od pierwszej strony.  Z pewnością warto po nią sięgnąć.  Polecamy!   

„Nędzole” Zbigniewa Masternaka – pisarza młodego pokolenia – to kontynuacja powieści, które złożyły się na bestsellerowy cykl „Księstwo. Trylogia młodzieńcza”.Już sam nagłówek: "Nareszcie prawdziwa powieść o polskiej emigracji zarobkowej!" wskazuje  na tematykę oraz ważną cechę. Rzeczywiście, jest to powieść prawdziwa, realna, szczera, oparta na wątkach autobiograficznych. Autor polską emigrację zarobkową  po roku dwa tysiące piątym  opisuje  na podstawie obserwacji i swoich doświadczeń zebranych podczas pobytu we Francji. Życie pod niebem Paryża nie zawsze jest tak urocze, jak w piosence Edith Piaf.  Migracja wiąże się z problemami adaptacyjnymi, z degradacją, koniecznością przedefiniowania tożsamości. Zbyszek, główny bohater „Nędzoli”z jednej strony chce zostać pisarzem i chłonąć doświadczenie, z drugiej gardzi emigracją francuską, na którą skazało go życie. Ma te same wady i nawyki, co i inni Polacy, których spotyka na emigracji. Co go wyróżnia to fakt, iż stara się odmienić swój los, podejmując się różnych zajęć od pracy w garbarni i winnicy, poprzez rozładunek tirów, stanie w przebraniu mnicha pod obiektami zabytkowymi aż po opiekę nad pensjonariuszami polskiego domu starców niedaleko Orleanu. Niewesołą emigracyjną dolę z całą pewnością pozwala mu przetrwać odwzajemniona miłość do pięknej Renaty, która jest z nim na dobre i na złe. Koniec końców i tak wszystko kręci się wokół spraw przyziemnych – przeżyć kolejny parszywy dzień. Piszący w pierwszej osobie Masternak nie próbuje upiększać rzeczywistości. W jego narracji zuchwałość miesza się ze strachem, a dowcip z goryczą.  W książce pobrzmiewa także  rzadka dziś konwencja powieści łotrzykowskiej. Warto przeczytać. Polecamy!
        

Na kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki zapraszamy 28 grudnia o godz. 13.